23.02

16:00

Teatr Korez /Grażyna Bułka w monodramie pt. "Mianujom mie Hanka" reżyseria: Mirosław Neinert

bilety:
parter: 40 PLN/30 PLN z kartą 60 +
balkon: 30 PLN/20 PLN z karta 60 +

więcej informacji i rezerwacja biletów:
urszula@chck.pl, tel. 32 349 78 84/65/63

tekst: Alojzy Lysko

reżyseria: Mirosław Neinert

oprawa muzyczna: Stanisław Szydło

obrazy: Grzegorz Chudy

oprawa multimedialna: Radosław Ragan

na scenie: Grażyna Bułka

czas trwania: 75 minut

 

 

Tekst Alojzego Lysko poraża i oczyszcza. Jest prosty, szlachetny i prawdziwy. Mówi o śląskich losach, w których odnajdujemy echa rodzinnych opowieści. Znakomita Grażyna Bułka przekracza granicę aktorskiej kreacji. Za sprawą jej talentu i znakomitego tekstu znów siedzimy przy kuchennym stole i słuchamy mamy, babci lub ciotki, przełykając łzy.

A w tle Śląsk. Ziemia przeklęta i święta.

Spektakl nagrodzony Złotą Maską 2016 w kategorii najlepsza rola kobieca.

 

Z recenzji:

Grażyna Bułka na tę rolę czekała swoje całe zawodowe życie, być może nie wiedząc, że czeka. Aktorka, urodzona w Świętochłowicach, wychowana na podwórku w Lipinach, mająca w swoim artystycznym dorobku wiele ciekawych i brawurowych ról, tym razem wciela się w postać Hanki, Ślązaczki spod Pszczyny. Jest to kreacja porażająca swą prostotą i szlachetnością, spokojem, który każe wstrzymywać oddech, by nie uronić ani jednego wyszeptanego słowa. […] Opowieść Hanki ściska gardło. Dzięki znakomitej kreacji Grażyny Bułki przeżywa się najprawdziwsze oczyszczenie, taką bowiem moc wydobywa ona z mądrych i wzruszających, ale też dalekich od sentymentalizmu Opowieści górnośląskich Alojzego Lyski, które zdobyły Grand Prix Ogólnopolskiego Konkursu Dziennikarskiego im. Krystyny Bochenek.

Marta Fox  

 

Zaklęty w tekście Lyski ładunek emocjonalny miał potężną moc oddziaływania.

Tomasz Borówka

 

Aktorka trzyma widzów w nieustannym napięciu i gotowości do współodczuwania z bohaterką. A przecież nie wspiera jej prawie nic, poza talentem, siłą emocji i idealnym panowaniem nad rytmem. Oraz… igłą. Maleńkim, fenomenalnie wykorzystanym rekwizytem, którym Hanka ceruje paradny, trumienny kaftan.

Henryka Wach-Malicka  

 

Ja chyba nigdy w życiu nie zagrałam niczego na zimno, wyłącznie warsztatem. Nie umiem, czy co… Albo mam za duży temperament i za cienką skórę? Ale załóżmy, że bym nawet umiała, to w tym przypadku do głowy by mi to nie przyszło. Mianujom mie Hanka to nie jest rola, to jest moje życie. A życia się nie udaje.

Grażyna Bułka (wywiad dla „Dziennika Zachodniego”)

 

Siedząc na widowni czuje się bardziej, że słuchamy opowieści babci, niż aktorki, która gra swoją rolę. […] Monodram, mimo że wystawiany jest po śląsku, będzie zrozumiały dla każdego.

Łukasz Tudzierz